Włochy są piękne, zaskakujące i smaczne. Po pierwsze – zwiedzanie, a potem delektowanie się smakami, widokami i atmosferą. Tu kawa smakuje najlepiej, lody są wyśmienite i na bogato, a słodycze i desery (dolci) zdecydowanie za słodkie. Spróbowałam pieczonych kasztanów, nie zachwyciły mnie, ale zjadłam je siedząc na Hiszpańskich Schodach.
Stare miesza się z nowym, na każdym kroku widać czasy bardzo, bardzo odległe. Antyk, architektura i dzieła sztuki budzą podziw. Życie płynie inaczej, jest czas na siestę. W trattoriach, barach i pizzeriach pyszna pizza, panini, pasta i owoce morza. A za miastem zieleń i soczyste owoce na wyciagnięcie ręki. Pięknie wyglądają ogrody oliwne. Na straganach rodzime specjały: owoce, warzywa, przyprawy, nalewki, makarony, grzyby, oliwa, ocet balsamiczny, konfitury i wino. Włochy trzeba posmakować. Zawsze z wyjazdów przywożę regionalne produkty. Dolce vita 🙂