Gdy zobaczyłam fotografie Kościołów Pokoju w jakimś przewodniku, postanowiłam je zwiedzić. („Muszę to zobaczyć”). Interesowała mnie przede wszystkim ich „inność”. Swoim wyglądem nie przypominały tradycyjnych kościołów. Z zewnątrz szachulcowe konstrukcje, a w środku barokowe wyposażenie. Kościoły w Świdnicy i Jaworze powstały w XVII w. Po wojnie trzydziestoletniej, w traktacie pokojowym znalazły się zapisy, które umożliwiały ewangelikom posiadanie na austriackim Śląsku trzech kościołów. Musiały jednak być spełnione pewne warunki. Do budowy można było wykorzystać jedynie materiały nietrwałe, wykluczone więc były cegła i kamień. Kościoły nie mogły posiadać wież ani dzwonów. Nawet wyglądem miały się różnić od obiektów sakralnych, stanąć mogły jedynie poza murami miasta, nie dalej niż w odległości strzału armatniego. Ostatni warunek – prawie niemożliwy do spełnienia – kościół miał powstać w ciągu roku. Protestantom udało się wybudować trzy świątynie: w Świdnicy, Jaworze i Głogowie (ten ostatni kościół spłonął od uderzenia pioruna w XVIII w).*
Wnętrza kościołów robią wrażenie! Szczególnie empory i ich zdobienia. Szkoda, że zdjęcia tego nie oddają.
* Na podstawie tekstu Romana Hrynyka – Skarby UNESCO w Polsce