Po świętach wybraliśmy się do Mielna. Oczywiście nie posiedzieliśmy na miejscu, pojechaliśmy sprawdzić jak wyglądają pobliskie miejscowości – Chłopy, Sarbinowo, Iwęcino, Sianów, Darłowo, Jarosławiec, Ustka i Koszalin. Całkiem przyjemnie zwiedza się nadmorskie miejscowości po sezonie letnim. Głównym atutem jest brak turystów, smażalni, straganów z asortymentem plażowym.
Lubimy wchodzić do małych, często drewnianych kościółków. (O uroku kościołów napiszę później). Niestety nie udało się nam zwiedzić XIV wiecznego kościoła cysterskiego w Iwęcinie (był zamknięty). Na suficie kościoła odkryto polichromię przedstawiającą Sąd ostateczny. Może malowidło zobaczymy następnym razem.