RSS

Archiwa tagu: Tivoli

Villa d’Este w Tivoli

Villa d’Este i kompleks ogrodowy powstały w XVI w. Początkowo był to klasztor dla Benedyktynów, a następnie letnia rezydencja kardynała Hipolita d’Este. Ogrody rozmieszczone są na wielu poziomach, zdobią je efektowne i wymyślne fontanny. Autorem głównej fontanny Biechierone (Wielkiego Kielicha) jest Bernini. Przyjemnie przespacerować się Aleją Stu Fontann (Cento Fontane). Po całym dniu wreszcie trochę cienia i chłodu.

Pięknie wyglądają wnętrza pałacu, szczególnie freski i sufity.

Gdy bedziecie w Rzymie, przyjedźcie też do Tivoli.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 26 września 2015 w Ciekawe miejsca, Włochy.Watykan, Z historią w tle

 

Tagi: ,

Villa Adriana (Hadriana)

Villa Adriana – był to największy w średniowieczu kompleks ogrodowo-pałacowy wzniesiony na polecenie cesarza Hadriana. Służyła ona następcom cesarza jako letnia rezydencja. W kolejnych wiekach Villa straciła na swoim znaczeniu i była sukcesywnie rozkradana (dzieła sztuki, a także kamień). Kompleks został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

 
 

Tagi: ,

Klimatyczne Tivoli (Włochy)

 

Tivoli to miejscowość położona ok. 30 km od Rzymu. Jego historia sięga 380 r.p.n.e. Miasto nosiło nazwę Tibur. Było to ulubione miejsce rzymskich patrycjuszy. Budowali tu swoje letniskowe posiadłości. Do najbardziej znanych należą: Villa Adriana (Villa Hadriana), Villa dEste i Villa Gregoriana. Tej ostatniej już nie zwiedziliśmy, ze względu na upał postanowiliśmy wracać do Rzymu.

Samo Tivoli jest miejscowością z interesującą architekturą, wąskimi uliczkami i pysznymi domowymi lodami. Niestety wybraliśmy się tu w sobotę. Dojechać dojechaliśmy, ale wydostać się stąd do Rzymu było trudno. Siesta to siesta!  Między odjazdem kolejnych pociągów była długa przerwa. Postanowiliśmy wracać autobusem, wskazano nam gdzie mamy czekać. Żadnego rozkładu jazdy. Upał niemiłosierny. Tak jak i inni oczekujący na autobus szukaliśmy cienia i jakiegoś schodka, aby usiąść.  Czas płynął, a środka komunikacji nie było. Wreszcie… Wsiedliśmy do autobusu stłoczeni jak sardynki.

Ale warto było zobaczyć Villę dEste i Villę Adriana.

 
Dodaj komentarz

Opublikował/a w dniu 26 września 2015 w Włochy.Watykan

 

Tagi: