4 responses to “Z Kruszynian do Bohonik”

1. 

   Kasia w Krainie Deszczowców

   7 października 2016 at 20:01

   A czym sie charakteryzuje tatarska kuchnia?

   Odpowiedz

    
   • 

     fotozwiedzacz

     7 października 2016 at 20:24

     Trudni jest mi opisać samki. Mnie ta kuchnia odpowiada, a najbardziej słodkie czak-czaki. Na pierwszy rzut oka niepozorne – wygladaja trochę jak okruchy po faworkach, zlepione miodem i posypane migdałami lub makiem. Ja je uwielbiam.
     podaję dwa linki o kuchni tatarskiej
     http://www.eastway.pl/kuchnia+tatarska
     http://www.kruszyniany.pl/kuchnia.html

     Odpowiedz

      
     • 

       Kasia w Krainie Deszczowców

       7 października 2016 at 20:32

       hmm, i tu się obawiam że mogłybyśmy się nie polubić…bo mięso baranina a ja jej wcale a wcale nie lubię. Może na deser bym się skusiła 🙂

        
2. 

   fotozwiedzacz

   7 października 2016 at 20:48

   Słodkie manty też są pyszne, listkowiec.. Znajdziesz coś dla siebie. Jedzenie bardzo dobre, ludzie gościnni, a Podlasie piekne

   Odpowiedz